znów maj
pachnie
bez
sennością
miłością
troską
sens
znajduję
gdy myślę
o nas
bolesny
zapach
wspomnień
wracam
jak cień
zrywam się
w lot
i bez
wietrzny
dzień
kocham
przerwy
w serca biciu
zatoki łez
pić chcę
krwawa
miłość
w tle.